Dzisiaj chciałam się podzielić najbardziej banalnym przepisem naleśniki, które jest w stanie zrobić nawet najbardziej oporna osoba. Są świetną alternatywą dla wszystkich, którzy unikają w diecie glutenu, nabiału, a także jajek. Robi się je błyskawicznie i nie wymagają nawet użycia miksera. Do ich wykonania potrzebujemy jedynie niepalonej kaszy gryczanej oraz wody 🙂
Przepis na 4-5 naleśników (porcja dla 2 osób):
Szklankę kaszy gryczanej zalewamy dwoma szklankami wody i zostawiamy na około 8h (np. na noc). Po tym czasie odlewamy wodę, dodajemy świeżą i miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji. Im bardziej rzadkie ciasto tym naleśniki wyjdą nam cieńsze i delikatniejsze. Nagrzewamy patelnie i smażymy na oleju kokosowym. Gotowe!
Niepalona kasza gryczana jest, tuż obok jaglanej, moim ulubionym zbożem. Zawiera sporą ilość białka, minerałów (m.in. żelazo, magnez, miedź) oraz witaminy z grupy B. Posiada znacznie więcej wartości niż palona, ma także delikatniejszy smak.
Do wykonania kremu czekoladowego potrzebne nam będą następujące składniki:
-aquafaba, czyli woda po ugotowaniu ciecierzycy (można wykorzystać wodę z puszki lub słoika z ciecierzycą)
-3 łyżki oleju kokosowego
-2 łyżeczki kakao
-erytrol lub inne słodzidło – ilość wedle uznania
Odsączamy wodę z puszki/słoika/ugotowanej ciecierzycy i ubijamy przez 3-4min do uzyskania puszystej konsystencji (powinna przypominać ubite białka). Podgrzewamy olej kokosowy, jeśli nie jest płynny i mieszamy z kakao oraz erytrolem. Zamiennie możemy użyć roztopionej gorzkiej czekolady. Następnie wlewamy przestudzoną czekoladową masę do aquafaby delikatnie mieszając mikserem. Zamiast aquafaby można użyć również śmietany kokosowej 🙂
Jako dodatki wykorzystałam truskawki, morele, orzechy brazylijskie i cynamon cejloński. Smacznego!