Marta Janiszewska - terapie holistyczne
TERAPEUTA

mgr Marta Janiszewska

ADRES

ul. Mickiewicza 27/20
Poznań

EMAIL

kontakt@martajaniszewska.pl

TELEFON

(+48) 601 147 468

Omlet orkiszowy z polewą czekoladowo-chałwową i owocami

Jeśli miałabym wybrać posiłek, który mogłabym jeść codziennie i za każdym razem czuć tę samą rozkosz – byłby to z pewnością omlet 😀 Zwłaszcza w wersji na słodko. Przerabiałam już tak wiele wariantów smakowych, różnych wersji sosów i dodatków, a wciąż moja głowa jest pełna nowych pomysłów i połączeń. Z przykrością muszę ograniczać ilość jajek w diecie, jednak w niespieszny niedzielny poranek jeszcze nie potrafię sobie odmówić ulubionego śniadania 😉

W przepisie pojawia się mąka orkiszowa, więc nie jest on odpowiedni dla osób na diecie bezglutenowej. Spokojnie można jednak użyć ryżowej, gryczanej czy kukurydzianej. Pozostałe osoby zachęcam do włączenia orkiszu do jadłospisu ze względu na świetny smak i wartości. W medycynie chińskiej posiada naturę termiczną ogrzewającą i ceniony jest za właściwości wzmacniające śledzionę-trzustkę, stosowany w leczeniu zaburzeń jelitowych, polecany zwłaszcza dla osób niedoborowych. Popularność zawdzięcza w dużej mierze dzięki św. Hildegardzie z Bingen, która określała orkisz jako najlepsze ze wszystkich zbóż. Współczesne badania naukowe potwierdzają bogactwo składników i lecznicze właściwości. Szczególną uwagę warto zwrócić na dużą zawartość rodanidu – substancji biologicznie czynnej, doskonale wspierającej układ immunologiczny, która występuje również w mleku matki. Według naukowców to właśnie ten związek odpowiada za antynowotworowe i przeciwzapalne właściwości orkiszu. Kupując orkisz należy zwracać uwagę na jego odmianę, ponieważ nie każda charakteryzuje się tyloma cennymi wartościami. Ciekawostką jest również to, że wiele osób mających problem z trawieniem pszenicy/glutenu nie ma takiego problemu spożywając orkisz.

Ale wracając do omletu… Moim ulubionym sposobem na jego przyrządzenie jest wykorzystywanie samych białek. Uprzedzając – nie, absolutnie nie boję się cholesterolu w żółtkach 🙂 ! Wręcz przeciwnie, uwielbiam ich smak na surowo i wykorzystuję je do robienia sosów. Są również w takiej formie znacznie bardziej wartościowe. Omlet z samych białek jest natomiast bardziej puszysty, co również bardzo doceniam 🙂

Składniki: 

-3 jajka

-2 łyżki mąki orkiszowej

-1-2 łyżki kakao

-2 świeże daktyle (lub suszone namoczone)

-1 łyżeczka tahini

-ulubione dodatki – u mnie borówki oraz migdały

Oddzielamy białka od żółtek i ubijamy je na gęstą pianę. Zmniejszając obroty miksera dodajemy mąkę i mieszamy jeszcze chwilę. Wylewamy masę na nagrzaną patelnię z dodatkiem oliwy z oliwek/oleju kokosowego.

Żółtka blendujemy z kakao, daktylami i tahini. Jeśli sos wyszedł za gęsty możemy go rozcieńczyć mlekiem, napojem roślinnym lub wodą.

Dodajemy ulubione owoce i bakalie.

Smacznego 🙂

zzgory