Pytanie o to, jakie są przyczyny rosnącej skali otyłości, wydaje się być banalne. Sięganie po gotowe i przetworzone produkty, podjadanie, brak aktywności fizycznej… Świadomość w kwestii podstawowych zasad zdrowego żywienia jest coraz bardziej powszechna, a jednak wciąż nie radzimy sobie z nadmiarem kilogramów.
W medycynie chińskiej przyczyn otyłości upatruje się w energetycznym stanie narządów. Brak swobodnego przepływu energii w ciele powoduje blokady, zastoje, a to z kolei przekłada się na słabszy metabolizm i przyrost tkanki tłuszczowej. Przywracanie równowagi nie może się natomiast odbyć bez pracy z emocjami oraz umiejętnością radzenia sobie ze stresem.
Myśląc o odchudzaniu jedynie w kategorii zmiany diety, zwykle szybko rezygnujemy z postanowień lub doświadczamy bolesnego efektu jojo. Często słyszymy od trenerów i coachów, że wkładając wysiłek i mając silną motywację, waga będzie spadać błyskawicznie. Takie podejście może jednak bardzo szybko spowodować wypalenie, jeśli nie masz w sobie wewnętrznego przyzwolenia na zmianę. Samo powtarzanie „chcę schudnąć” i wprowadzenie restrykcji żywieniowych zaczyna wprowadzać organizm w większy stres i sabotować nasze wysiłki. Efekt, nawet jeśli przychodzi, jest zwykle krótkotrwały.
Gdy doświadczamy stresu emocjonalnego, oddziałuje on na całe nasze ciało. Choć z czasem potrafimy zapomnieć o doznanym bólu, może on tkwić w nas dalej latami (a nawet całe życie). Tłumienie w sobie emocji powoduje, że kolejna, nawet nieznacznie podobna sytuacja, wzbudzi w nas taką samą reakcję. To z kolei doprowadza do powtarzania wciąż tych samych wzorców zachowań, np. objadania.
Z tego powodu przyczyny nadmiernego przejadania często mają źródło w krzywdach doznanych w przeszłości. Uraz może powstać na skutek raniących słów, doświadczeń, krzywdy natury fizycznej czy seksualnej. Osoby otyłe często odczuwają lęki i brak stabilności, które rekompensują jedzeniem. Odczuwanie wewnętrznej pustki i potrzeba ucieczki od trudnych emocji to również powszechna przyczyna kompulsywnego objadania.
W postaci głodu uzewnętrznia się także pragnienie czułości, bliskości i uznania. Osoby, którym brak poczucia bezpieczeństwa oraz akceptacji, niemal dosłownie otaczają się murem (w postaci tkanki tłuszczowej) by utrudnić do siebie dostęp.
Podobnie jak w przypadku każdej innej choroby czy dolegliwości, odchudzanie powinno iść w parze z pracą mentalną. Być może efekty nie przyjdą tak szybko i będziemy musieli dotknąć wielu bolesnych wspomnień, jednak zmiana będzie dotyczyć znacznie szerszego aspektu niż tylko zgrabne ciało.