Powoli wchodzimy w jesień, więc zaczyna mnie ciągnąć do piernikowych klimatów 😉
Dla spokoju moich nadnerczy piję kawę raczej okazjonalnie, a na co dzień używam zamienników takich jak napar z cykorii lub topinamburu. Nie oznacza to, że tradycyjna kawa jest zła – u części osób 1-2 filiżanki dziennie małej czarnej nie wyrządzą szkody, a wręcz mogą przynieść korzyści. Kawa ma udowodnione działanie antynotworowe oraz zmniejszające ryzyko choroby Alzheimera. Zalety wynikają przede wszystkim z dużej zawartości antyoksydantów – w diecie przeciętnej osoby jest ona prawdopodobnie najczęstszym źródłem tych związków. Jeśli jednak potrzebujemy jej, aby się pobudzić i dostać przysłowiowego kopa, to zdecydowanie trzeba szukać innego rozwiązanie i taka forma stymulacji może obciążać organizm. Warto też wiedzieć, że kawa może wchodzić w reakcje krzyżowe z glutenem – osoby z celiakią lub nietolerancją, uważajcie 🙂
Składniki:
-1/2 łyżeczka cynamonu
-1/2 łyżeczki kardamonu
-3 goździki
-plasterek imbiru lub 1/2 łyżeczki sproszkowanego
-1/2 łyżeczki miodu (opcjonalnie)
-100ml mleka kokosowego lub migdałowego
-1-2 łyżeczki kawy mielonej lub sproszkowanej cykorii/topinamburu
-200ml wody
W garnuszku zagotuj wodę. Dodaj kawę z przyprawami gdy zacznie wrzeć i gotuj na małym ogniu 3-5min. Odcedź fusy i przelej do szklanki.
Mleko warto spienić – w tym celu pogrzej je do około 65C, dodaj miód i ubijaj przez około pół minuty w french pressie (zaparzaczu z tłokiem). To oczywiście opcja dla osób nie posiadających spieniacza 😉
Dodaj mleko do kawy i rozkoszuj smakiem ♥