Zawsze powtarzam, że przejście na dietę bez glutenu powinno wiązać się z zamianą produktów mącznych na większą ilość warzyw, owoców, jaj, mięsa oraz kasz – w jak najmniej przetworzonej postaci. Takimi też zasadami kieruję się komponując większość posiłków i zupełnie serio – dzięki nowym nawykom straciłam ochotę na chleb i makaron. No ale gofry, naleśniki, placki – ta miłość nie umrze nigdy i myślę, że warto od czasu do czasu urozmaicić nimi jadłospis. Choćby dla zdrowia psychicznego – zrobienie gofrów, które smakiem nie odbiegają zupełnie od ich pszennych odpowiedników potrafi dostarczyć sporo satysfakcji 😉
Składniki:
-1 szklanka mąki jaglanej (może być też inna mąka, np. ryżowa, kasztanowa, z ciecierzycy)
-1/4 szklanka mąki ziemniaczanej lub skrobi z manioku
-2 jaja
-1 szklanka mleka kokosowego
-1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
-1 łyżka oleju kokosowego
Mieszamy w misce suche składniki. Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy do mąk jajka, olej, mleko i miksujemy do uzyskania gładkiej konsystencji, po czym delikatnie dodajemy ubite białka. W zależności od konsystencji masy można zwiększać ilość mleka, aby masa nie była zbyt gęsta (ale też nie bardzo lejąca – zbliżona do budyniu). Nakładamy na rozgrzaną gofrownicę i pieczemy kilka minut. Podajemy z ulubionymi owocami/bakaliami/smarowidłami – świetnie się nada mus czekoladowy z tego tego przepisu 🙂